Blog podróżniczy | Enoturystyka, wina, przepisy, zwiedzanie z dzieckiem, podróże rowerowe
14 czerwca 2025

"W sercu francuskiej Jury: Gorges du Flumen i Gorges de l'Abîme — raj dla miłośników przyrody"

Jeśli szukasz miejsca, gdzie natura wciąż gra pierwsze skrzypce, a na szlaku nie spotkasz tłumów, Jura Francuska ma dla Ciebie dwa ukryte cuda: Gorges du Flumen i Gorges de l'Abîme. Te dwa wąwozy, położone w pobliżu Saint-Claude, to prawdziwa uczta dla oka i duszy każdego miłośnika outdooru.

Saint-Claude to świetna baza wypadowa do odkrywania wąwozów i wodospadów Jury. To niedoceniane miasto na pograniczu francusko-szwajcarskim zaskakuje atmosferą, widokami i historią. Znane z przemysłu fajkarskiego i rękodzieła, oferuje również mnogość szlaków pieszych i rowerowych. Idealne miejsce na bazę wypadową pod eksploracje Parku Narodowego Haut-Jura.

Gorges du Flumen to dzieło rzeki Flumen, która przez tysiące lat rzeźbiła skały, tworząc 210-metrowy kanion o spektakularnej urodzie. Trasa mierzy 15,6 km i zajmuje ok. 6 godzin. To szlak dla doświadczonych piechurów i rowerzystów MTB.

Najciekawsze miejsca:

  • Cascade de Flumen — potrójny wodospad o wysokości ok. 20 m każdy

  • Punkt Sur les Grès — widok na przełęcz Flumen i drapieżne ptaki

  • La Roche Blanche — stroma ścieżka, 700 m przewyższeń, ale panorama zapiera dech

  • Chapeau de Gendarme — skała w kształcie kapelusza

 

Dojazd: z Saint-Claude drogą D436, przy której znajdują się dodatkowe wodospady (Moulin d’Aval, Saut du Chien).

My wybraliśmy spacer w kierunku Cascade de Flumen, to nie jest zwykły wodospad to widowisko, które natura wystawia tylko dla wytrwałych. Znajduje się głęboko w kanionie o stromych, zielonych ścianach i porośniętych mchem skałach i drzewach. Rzeka Flumen nie płynie tu leniwie – spada z hukiem, trzema równoległymi kaskadami, z wysokości ponad 20 metrów każda. Startujemy przy starym zakładzie hydroelektrycznym Le Martinet. Pierwsze minuty to przyjemny marsz dawnym traktem, wzdłuż rzeki. Potem ścieżka zaczyna piąć się ostro w górę, miejscami bywa ślisko. Ostatnie kilkaset metrów – to prawdziwa nagroda.

Las otwiera się, słyszymy huk wodospadu zanim jeszcze zdążymy go zobaczyć.

W słońcu unosi się mgiełka, która czasami tworzy naturalne tęcze.  Idealne miejsce na dłuższy postój, zrobienie zdjęć długim czasem naświetlania i po prostu bycie tu i teraz.

Jest to jedno z miejsc, gdzie nie trzeba mówić nic. Wystarczy być !!!

Wiosna oraz jesień oferują najlepsze warunki do eksploracji wąwozów. W tym okresie poziom wody jest najwyższy, co sprawia, że wodospady prezentują się szczególnie spektakularnie. Zgodnie z lokalnymi przewodnikami, sezon turystyczny trwa od marca do listopada. 

Jeśli Gorges du Flumen to dzika potęga Jury, to Gorges de l’Abîme jest jej poetycką stroną. Krótszy, bardziej przystępny, ale nie mniej zachwycający. Już po kilku minutach marszu powita Cię ściana zieleni, chłód skalnych ścian i dźwięk wartkiego potoku, który nie bez powodu nosi nazwę Abîme – „otchłań”.

To miejsce, gdzie natura pracowała przez tysiące lat, rzeźbiąc wąski wąwóz, dziś poprzecinany kładkami i zawieszonymi mostkami. Na krótkim, 1,4-kilometrowym odcinku pokonujesz mosty, schody, zakręty – i trzy malownicze kaskady. Szlak jest zabezpieczony, ale bywa śliski po deszczu. To świetna propozycja dla rodzin, par, a nawet mniej wprawnych piechurów, o ile mają dobre buty i uważność.

Gorges de l'Abîme można zwiedzić w krótkim czasie - najlepsze widoki dostępne są już po 5 minutach marszu, a cała trasa zajmuje około 30 minut.

Przy Pont du Diable warto zwrócić uwagę na pozostałości dawnego młyna i koło wodne, które niegdyś korzystały z mocy Abîme.

🧭 Trasa i punkt startowy

  • Długość: ok. 1 – 1,5 km w jedną stronę (razem 2–3 km) .

  • Czas: około 30–45 min w jedną stronę .

  • Zaczyna się przy parkingu „Pont du Diable” (Most Diabła) na D69, między Saint‑Claude a Cinquétral

 

UWAGA !!! Obecnie część szlaku – zwłaszcza odcinek prowadzący wyżej – jest zamknięta, dostęp możliwy tylko do Trou de l’Abîme i powrót tą samą ścieżką.

Momentami mamy wrażenie, że nie jesteśmy już w Jurze Francuskiej, ale na planie "Parku Jurajskiego". Wysokie, wilgotne ściany porośnięte paprociami, turkusowe baseny skalne, gęsta zieleń i mgła unosząca się nad potokiem – to miejsce ma w sobie coś pierwotnego, dzikiego, jakby czas się zatrzymał. Brakuje tylko ryku dinozaura w tle 🦖😊.

W głębi wąwozu Abîme kryje się tajemniczy Trou de l’Abîme – „Dziura Otchłani”. To imponujący, skalny otwór wypełniony wodą – wygląda jak naturalna studnia. Ma aż 45 metrów głębokości i to właśnie w tym miejscu rzeka wydostaje się z wnętrza ziemi.

Park Naturalny Haut-Jura to nie tylko Gorges du Flumen i Gorges de l’Abîme. To dziesiątki innych szlaków, ukrytych wodospadów, cichych przełęczy i punktów widokowych, o których nie przeczytasz w wielu przewodnikach.

Zachęcamy: rusz dalej. Poszukaj własnych wąwozów, własnych chwil zachwytu. Jura nie kończy się na dwóch trasach – ona dopiero się zaczyna.

 

 

 

Sprawdź nas:

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.